Dawno nie dodawałam przepisów na mazidła do chleba. Odkryłam
ostatnio twarożek, całkiem, całkiem w porzo. Twarożek - nie twarożek. Oszukany. Robi się go w trzy minuty.
Przepis zmieniłam o tyle, że zamiast mleka roślinnego, którego nie miałam, dałam krowie, nie dałam cytryny, a zamiast przypraw wrzuciłam startą rzodkiewkę i posiekaną pietruszkę. Smak, o dziwo, bardzo fajny!
Drugiego dnia tłuszcz się rozwarstwił, ale po wymieszaniu wróciło do poprawnej konsystencji. Następnym razem dam go o połowę mniej. Zobaczymy co się stanie :)
Przepis zmieniłam o tyle, że zamiast mleka roślinnego, którego nie miałam, dałam krowie, nie dałam cytryny, a zamiast przypraw wrzuciłam startą rzodkiewkę i posiekaną pietruszkę. Smak, o dziwo, bardzo fajny!
Drugiego dnia tłuszcz się rozwarstwił, ale po wymieszaniu wróciło do poprawnej konsystencji. Następnym razem dam go o połowę mniej. Zobaczymy co się stanie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz