niedziela, 5 stycznia 2014

wprawka

Cieszę się jak znajomi mają urodziny. Dla mnie to kolejna okazja do tortowych wprawek. Tym razem letni tort jak zwykle od Doroty.
Początkowo chciałam zrobić go po swojemu - czekoladowy biszkopt i no właśnie. Co można zmienić w dziele, którego nie trzeba zmieniać? Koniec końców zdecydowałam się na ciasto dokładnie jak w przepisie tylko blaty nasączyłam wiśniówką, ale następnym razem zdecyduję się jednak na biszkopt - ciasto będzie lżejsze, bo to jest mięsiste.
Krem - jak zawsze lekki. Owoce do dekoracji wyjęłam z mieszanki kompotowej. Już wyobrażam sobie efekt końcowy po przybraniu świeżymi. Acha, ciasto piekłam w 18 cm tortownicy, modląc się, żeby wyrosło prawidłowo. Wyrosło, a ja dzięki temu miałam 4 blaty, więc wyszło mi 1,5 tortu, jeden cały dla urodzinowej ciotki, a połówka dla A na spróbowanie.


Edit 14.04.2014 - zrobiłam go drugi raz. Okazał się równie pyszny :)



Marta dzięki za zdjęcia!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz