wtorek, 18 marca 2014

galaretka truskawkowa z syropem z kwiatów bzu

Czuć wiosnę w powietrzu, niech ją będzie czuć na języku! Co lepiej kojarzy się z wiosną niż truskawki i kwiaty? Przepis wymyśliłam na konkurs u Strawberries from Poland, ale jak to na gapiszona przystało nie zauważyłam, że ma być sorbet, a ja zrobiłam galaretkę! Konkurs przepadł, ale specjalnie nie płaczę, bo galaretka wyszła super i normalnie na weekend robię znów.

GALARETKA Z TRUSKAWEK Z SYROPEM Z KWIATÓW BZU

500 g mrożonych truskawek (ach! co to będzie, jak będą świeże!)
400 ml wody wymieszanej z
4 łyżkami syropu z kwiatów bzu
3 lub lepiej 4 (dla bezpieczeństwa) łyżeczki żelatyny
pół (lub więcej - do smaku - pamiętajmy, że syrop też jest słodki!) szklanki cukru
opcjonalnie ziarenka z połowy laski wanilii (ale nie koniecznie - bez jest na tyle aromatyczny, że wanilia nie jest konieczna)

Truskawki wrzucamy do garnka z 200 ml wody i cukrem, podgrzewamy. Żelatynę rozpuszczamy w ciepłej wodzie. Kiedy napuchnie i dokładnie się rozpuści dolewamy do ciepłych! truskawek. W tym czasie można dodać wanilię. Zagotowujemy. Zdejmujemy z ognia, ostudzamy. Kiedy będzie letnie wlewamy syrop. Dokładnie mieszamy, rozlewamy do salaterek i wkładamy na noc do lodówki do stężenia.
Smacznego!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz