„Fougasse to regionalna specjalność Prowansji o gęstym, chrupiącym cieście, niezwykłym kształcie i smaku. Smakuje wyjątkowo ze względu na dużą ilość chrupiącej skórki[...]„
J. Hamelman
Kilka dni później zaglądnęłam do Amber sprawdzić, czy jest już marcowa piekarnia i co zobaczyłam? Chlebowe liście. Bardzo się ucieszyłam, mimo że wydawały mi się trudne do zrobienia. A nie są. Ciasto zrobiłam jakoś tak płynnie i w międzyczasie.
Musiałam dosypać garść mąki więcej, bo było za mokre. Początkowo mieszałam w mikserze, który sobie ledwo z tym ciastem radził (nie, nie jest przystosowany do mieszania ciast chlebowych), przeniosłam je więc na blat i dorobiłam ręcznie. Widząc luźną konsystencję, liście uformowałam od razu na blachach. Posypałam je przyprawą "bruschetta" z suszonymi pomidorami, oregano i bazylią. Ostatnio dodaję ją do wszystkiego, po tym jak zobaczyłam, że robi to 7 letnia córka znajomych. Takiego mi smaka narobiła... Szkoda, że akurat skończyła mi się gruba sól, bo dodałabym mniej do ciasta, za to posypałabym górę.
W smaku...no cóż, mnie z butów nie wyrwało. Fajnie czuć oliwki, ładnie gra z winem, ale... takie normalne. Może to też z powodu przeziębienia i oczywistych, wynikających z tego problemów z wyczuwaniem smaku. A. zapytany o zdanie powiedział "normalne".
Tu przepis skopiowany od Amber:
Fougasse z oliwkami
Przepis J. Hamelmana z książki Chleb
Składniki na 2 chlebki
pâte fermentée
122 g (1 szklanka) mąki chlebowej
79 g (3/8 szklanki) wody
3 g soli
szczypta drożdży
Połączyć drożdże z wodą, dodać mąkę i mieszać do osiągnięcia gładkiego ciasta.
Pâte fermentée powinno mieć konsystencję gotowego ciasta na chleb.
Przykryć dzieżę folią spożywczą i odstawić na 12-16 godzin w temperaturze około 21 C.
Dojrzały zaczyn będzie wyrośnięty i zacznie się w środku lekko zapadać.
ciasto właściwe
320 g (4 ¼ szklanki) mąki chlebowej
48 g (3/8 szklanki) mąki pszennej razowej
255 g (1 1/8 szklanki) wody
6 g soli
3 g drożdży instant
26 g (2 łyżki) oliwy z oliwek ev
40 g (1/4 szklanki) oliwek nicejskich
całość pâte fermentée
Włożyć do dzieży wszystkie składniki oprócz pâte fermentée, oliwek i oliwy. Mieszać całość na pierwszej prędkości 3 minuty, aby składniki się połączyły. Podczas mieszania dodawać partiami zaczyn. W razie potrzeby skorygować hydrację, dolewając nieco wody. Po wymieszaniu składników ciasto powinno mieć średnią konsystencję. Włączyć drugą prędkość i dodawać oliwę. Mieszać 5-6 minut, aby rozwinąć siatkę glutenową. Dodać oliwki i mieszać na pierwszej prędkości, tylko tyle, aby składniki były równomiernie rozmieszczone. Aby oliwki nie połamały się i nie zabarwiły ciasta można zastosować następującą technikę podczas końcowego mieszania ciasta. Kiedy ciasto będzie w pełni wymieszane, przed dodaniem oliwek, zdjąć je z haka i zrobić w środku otwór. Wsypać około jednej trzeciej oliwek do otworu i włączyć mikser.
Po 20-30 sekundach wyłączyć mikser, ponownie zdjąć ciasto z haka i zrobić otwór w środku, wsypać połowę pozostałych oliwek i ponownie włączyć mikser. Tak samo postąpić z reszta oliwek. Mieszać aż będą równomiernie rozłożone w cieście. Ciasto przykryć i odstawić do fermentacji na 2 godziny. Po godzinie od rozpoczęcia fermentacji, ciasto wyjąć z dzieży na obsypany mąką blat, delikatnie rozciągnąć i złożyć na trzy, obrócić o 90 stopni znów złożyć na trzy. Po 2 godzinach ciasto podzielić na pół, lekko zaokrąglić,
położyć złączeniem do dołu na posypanej mąka powierzchni i przykryć folią spożywczą. Odstawić na 20 minut po czym rozwałkować tak , aby przybrało owalny kształt. Przykryć i odstawić na godzinę w temperaturze około 24 C. Kiedy ciasto wyrośnie, delikatnie je rozciągnąć, mniej więcej o połowę. Uformować wydłużony trójkąt o wysokości równej półtorej dłu gości podstawy, a następnie naciąć tak jak na rysunku A. Jeszcze bardziej rozciągnąć ciasto, aby nacięcia się otworzyły (Rys. B) .
Przełożyć chlebki na ładownik/ łopatę posypana semoliną lub kaszką kukurydzianą. Piekarnik rozgrzać do temperatury 230C, naparować go umieszczając na dole naczynie z gorącą wodą lub wrzucając kilka kostek lodu, piec 20 minut na kamieniu do pieczenia, aż fougasse będą rumiane i chrupiące, ale nadal miękkie w środku.
Uwagi
Oliwki można zastąpić anchois, pamiętając że anchois są bardziej słone niż oliwki.
Wierzch ciasta przed pieczeniem można posmarować oliwą i posypać gruboziarnistą solą i ziołami lub czarnym pieprzem i parmezanem.
Dziękuję Amber i Magdzie Konwaliowej, która wybrała ten chlebek do marcowej piekarni, oraz wszystkim uczestnikom za miłą zabawę! Pozdrawiam.
Fougasses piekliśmy w doskonałym Towarzystwie:
Aciri Bajkorada
Aga W sezonie
Amber Kuchennymidrzwiami.pl
Ania Jswm
AniaW Magnolia i rozmaryn
Ankawell Życie od kuchni
Alucha Nie -ład mAlutki
Arnika Arnikowa kuchnia
Asia Asia’s White Kitchen
Beata Stare gary
Bożena Smakowe kubki
Czekoladka Z miłości do słodkości
Dorota Moje małe czarowanie
Dorota Ugotujmy to
Gosia Co do jedzenia
Kamila Ogrody Babilonu
Małgosia Akacjowy blog
Magda Konwalie w kuchni
Marghe Po prostu Marghe
Marzena Zacisze kuchenne
MarcinH Grahamka,weka i kajzerka…
Mimbla Pierogi ruskie raz!
Renata Forks’n'Canvas
Wisła Zapach chleba
Żabka Healthy Craving
Wyszły Ci bardzo udane!
OdpowiedzUsuńJak z Prowansji.
Bardzo się cieszę,że piekłaś.
Pozdrowienia!
Bardzo ładne fougasse, pozdrawiam i dziękuję za wspólny czas w marcowej piekarni, pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuńPiekne liście chlebowe. Dziękuje za wspólny czas .
OdpowiedzUsuńLadne liscie ci powychodzily. Dziekuje za wspolne pieczenie i do nastepnego :)
OdpowiedzUsuńjakie zgrabne i ładnie wypieczone :) Dziękuję za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńjakie udane liście z Prowansji:-)) Dzięki za wspólny czas w piekarni marcowej:-)
OdpowiedzUsuńListki pierwsza klasa:) Do następnego razu!
OdpowiedzUsuńPrzez chwilę zastanawiałam się czy nie użyć tej samej przyprawy co Ty :)
OdpowiedzUsuńNawet już miałam w dłoniach "bruschette" :):)
Pięknie te chlebowe liście upiekłaś
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję na kolejne spotkanie w naszej wirtualnej piekarni :)
Ślicznie się upiekły! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękne! Wspaniale było razem piec. Do następnego razu, pozdrawiam, Ela
OdpowiedzUsuńDziękuję również za wspólny czas, Twoje chlebki są idealne:-)
OdpowiedzUsuńbardzo zgrabnie wyszły:) Dziękuję za wspólne pieczenie! Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńNie taki diabeł straszny;))
OdpowiedzUsuńMnie właśnie najbardziej smakował ten z gruboziarnistą solą:)
Pięknie Ci się upiekły :) Dziękuję za wspólny czas przy piekarniku :)
OdpowiedzUsuńone właśnie są takie "normalne, pyszne dla tych którzy lubią skórkę, ja lubię :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :-) Dziękuję za wspólne pieczenie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie Ci się upiekły! Dziękuję za wspólne chwile przy pieczeniu i pozdrawiam :)!
OdpowiedzUsuńMnie chlebki smakowały bardzo - najbardziej z solonym masłem i z oliwą. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie. :)