W połowie ostatniego tygodnia zabrakło nam chleba, więc we środę na gwałturety stawiałam nowy. Musiał być szybki i najlepiej na zakwasie pszennym. No i znalazłam taki u Doroty. Chleb mleczny na zakwasie, do którego dodałam maku.
Fajny chleb ratunkowy, całkiem smaczny.
Najsmaczniejszy z metką cebulową, na którą mam znów fazę i mogłabym jeść tylko ją i popijać bawarką. Ależ jestem mało wymagająca ;)
Witam nominoalismy Twoj blog w Liebster Blog Award
OdpowiedzUsuńPo szczegóły zapraszamy http://cookpl.blogspot.com/2014/03/liebster-blog-adward.html