Co tu dużo gadać. Tarta z botwinką jest zawsze rewelacyjna.
Tym razem za wskazówkami Chillibite poddusiłam buraczki w soku pomarańczowym. Ja zwykle duszę tak po prostu :) Fajnie wzbogacił smak ten sok, ale chyba jednak zostanę przy swojej wersji, która de facto jest toczka w toczkę ta sama jak u Chilli, ale bez soku ;) A no i kruche robię inaczej (takie jak np. tu), ale mam wrażenie, że co kucharka, to ma swój przepis na kruche :)
Oj, przyznam Wam się, że jak widzę botwinkę, to dostaję małpiego rozumu. A jak widzę botwinkę i kozi ser... ojej! można mnie tym szantażować!
Polecam tartę z leśnymi grzybami - idealne będą kurki albo rydze. Jest przepyszna!
OdpowiedzUsuń