Nie chciałam go robić, bo nie lubię sucharków, jednak A. mnie przekonał. Zrobiłam, nawet nie wiem kiedy. Gdzieś między pieczeniem jednego a drugiego tortu. Zjedliśmy, też właściwie nie wiem kiedy.
Od tego czasu upiekłam jeszcze jeden. Następnym razem może użyję innej kombinacji ziaren, dodam inne, amarantus może? Ostatnio używam sporo babki płesznik. Ciekawa jestem jak wyjdzie z dodatkiem drobno posiekanej, suszonej śliwki.
Wbrew moim obawom chleb wyszedł wilgotny. Bardzo smaczny.
Po raz kolejny, mimo iż byłam nie przekonana do chleba z comiesięcznej piekarni, okazało się, że jest rewelacyjny!
Dziękuje za wspólne pieczenie i Amber za, jak zwykle świetną, koordynację!
Knekkebrød
przepis podaję za Marzeną
Składniki:
200 ml otrębów pszennych
200 ml płatków owsianych
200 ml pestek dyni
200 ml pełnoziarnistej mąki żytniej
200 ml ziaren słonecznika
100 ml siemienia lnianego
100 ml ziaren sezamu
2 łyżeczki soli
700 ml wody
Przygotowanie:
Wszystkie składniki wymieszać i odstawić na 10 minut.
Wykładamy blachę papierem i rozsmarowujemy ciasto cieniutko równą warstwą.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 150 stopni z termoobiegiem na 10 minut.
Po 10 minutach wyciągamy i kroimy na prostokąty. Wstawiamy ponownie do piekarnika jeszcze na 30-40 minut.
Wyciągamy i odstawiamy do wystygnięcia – po ostygnięciu stwardnieje.
Najlepiej przechowywać w szklanym lub ceramicznym pojemniku z przepuszczalną pokrywką.
Instrukcję wykonania możecie obejrzeć na przykład tutaj.
Jak to dobrze,że Ty niedowierzasz, a potem się przekonujesz!
OdpowiedzUsuńTo znaczy,że wybory pzrepisów są jak najbardziej trafione.
U mnie też inny skład ziaren,niż w przepisie.
Ten chlebek stwarza nieskończone możliwości.
Dziękuję za Twój udział!
A u mnie skład ziaren ten sam, za to ich forma inna :) Piękny czas, dobrze,że się przekonałaś, ja zawsze jestem sceptyczna, ale nie tyle nie ufam recepturze, co własnym zdolnościom piekarskim :)
OdpowiedzUsuńPięknie wypieczony!
OdpowiedzUsuńRównież to zauważyłam. Bardzo dobrze wypieczony, niemal wzorowo jak trzeba!
Usuńślicznie Ci się upiekł! dziękuję za wspólne pieczenie :) u nas to hit domowy! dzieciaki uwielbiają :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie Ci się upiekł. Dobrze, że się jednak skusiłaś! Dziękuję za wspólne czerwcowe chwile!
OdpowiedzUsuńNa pewno ze śliwką bedzie równie wyśmienity, ja dziś piekę z żurawiną i oczywiście dam mniej soli, bo chyba nieco jej za dużo w przepisie.
OdpowiedzUsuńPrzepis pozwala na dużą elastyczność w doborze składników.
Pozdrawiam :)
Dziękuję za wspólne pieczenie i za ten pyszny chlebek :-)
OdpowiedzUsuńU nas tez znikał nie wiadomo kiedy, pozdrawia i dziękuję za wspólne pieczenie !
OdpowiedzUsuńUpekł Ci się rewelacyjnie i fajnie, że się zdecydowałaś:-) Dzięki za wspólny czas:-)
OdpowiedzUsuńDobrze tak czasem, mimo niechęci, przekonać się do czegoś, czego w innych okolicznościach nie miałoby się okazji spróbować:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńA ja odwrotnie, lubię sucharki i specjalnie upiekłam cieniutkie. Muszę spróbować w Twojej wersji :)
OdpowiedzUsuńChlebek jest bardzo inspirujący, można kombinować i ze składnikami, i z dodatkami. Dziękuję za wspólne pieczenie i pozdrawiam, Ela
OdpowiedzUsuńChlebek idealny !
OdpowiedzUsuńDzięki za wspólny czas :-)
Próbuj, próbuj :D
OdpowiedzUsuńDzięki za wspólne pieczenie
Cieszę się, że jednak się skusiłaś;)) Dziękuję za wspólną akcję!
OdpowiedzUsuńWarto było się skusić prawda? Dla mnie super zdrowe, smaczne pieczywo. I jak sama wiesz błyskawiczne :-)
OdpowiedzUsuńSmaczne i zdrowe, nic tylko piec :) Dziękuję za wspólne chwile przy piekarniku!
OdpowiedzUsuńmm smacznie i zdrowo, chętnie wypróbuje ! :)
OdpowiedzUsuńCo się stało, że już nie piszesz :)
OdpowiedzUsuńFajny chlebek, wygląda bardzo smacznie
OdpowiedzUsuń