sobota, 10 maja 2014

rabarbarowo-jabłkowe crumble

Prościej się nie da. Smaczniej chyba też nie. Kiedyś crumble mnie nie zachwycało. Teraz jadłabym tylko to.

Naczynie żaroodporne wypełniamy do 2/3 pokrojonymi w takie w sam raz kawałki rabarbaru i jabłek, które mieszamy z połową łyżeczki lawendy i jeśli jabłka są bardzo kwaśne można dodać łyżeczkę brązowego cukru, ja mam słodkie jabłka, więc cukru nie dodaję.
Na kruszonkę biorę dwie garści płatków owsianych, mieszam je z 3-4 łyżkami mąki i około 50g masła. Jak chwyci na mniejszej ilości to świetnie, dlatego fajnie dodawać tłuszcz po kawałku. Do smaku dodaję cynamon, imbir, kardamon, gałkę, goździki, wszystkiego po trochu, albo osobno. Zależy jakie mam smaki. Ugniatam kruszonkę, posypuję owoce i piekę około 30 minut w 180-200 stopniach.
Świetnie pasuje do tego świeża melisa, skórka pomarańczowa... och! możliwości crumble nie ma końca!


Rabarbalove

2 komentarze: