Chleb pomidorowy nastawiłam, składałam grzecznie co godzinę, aż tu nagle telefon. Muszę pilnie wyjść. Został biedak sam na blacie i rósł w foremce. Zostawiłam go pod opieką A. co nie było za mądrym pomysłem, bo
a) chleb urósł i foremka, do której do początkowo wsadziłam okazała się za mała, chleb z niej wyszedł, a w niektórych miejscach się nie dopiekł,
no i tu przejdziemy do punktu b) gdybym była na miejscu przełożyłabym go do innej foremki, piekła na blasze lub po prostu piekła dłużej, a tak mam wrażenie, że chleb był w środku nie na 100% dopieczony.
Ale to nie ważne.
Ważne, że znowu wyszedł bardzo smaczny i ciekawy chleb. A. trochę marudził, że na bardzo czuć słodycz pomidorów, ale ja jej kompletnie nie wyczułam. Sezam dodałam mieszany - biały i czarny, ale biały - tak jak się tego spodziewałam - trochę zgubił się w miąższu. Dodałam 4 papryczki peperoncino roztarte w moździerzu, pół łyżeczki granulowanego czosnku, oregano i bazylii. No i najważniejsza zmiana. Niestety nie zdążyłam kupić mąki orkiszowej, bo mi zamknęli sklep dosłownie przed nosem. Użyłam więc, pszennej razowej. Szalenie smakował mi z żółtym serem i liściem sałaty. Zjadłam w ten sposób pół bochenka :)
Dziękuję Danusiu za świetny chleb!
Poniżej przeklejam przepis od Amber. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za wspólne pieczenie!
Pomidorowy,jasny chleb orkiszowy z czarnym sezamem
przepis podaję za Daną
Na zaczyn
- 55g aktywnego zakwasu z mąki żytniej razowej,
- 200g mąki orkiszowej białej, typ 630 lub 700,
- 200g wody,
- 1 jabłko, starte na tarce jarzynowej.
Ciasto właściwe
- Cały zaczyn, około 500g,
- 400g zmiksowanych, krojonych, pomidorów z puszki,
- 350g mąki orkiszowej białej, typ 630 lub 700,
- 300g mąki pszennej chlebowej, typ 750,
- 1 łyżka miodu,
- sezam czarny, w/g uznania,
- sól morska, około 15g,
- dodatkowo, mąka do podsypywania, w trakcie przekładania i formowania ciasta.
- Do zaczynu dodajemy zmiksowane pomidory, sól, miód, sezam.
- Następnie stopniowo, zmieszane i przesiane mąki, orkiszową i pszenną chlebową.
- Wyrabiamy ciasto ręcznie, od połączenia składników, co najmniej 10 minut, mikserem, o połowę krócej.
- Pozostawiamy ciasto przykryte, na około 3 godziny.
- W czasie tych 3 godzin:
- Po godzinie, wyjmujemy ciasto z miski na omączony blat, rozklepujemy, składamy i ponownie wkładamy do miski. Na zdjęciach widać sposób składania.
- Po następnej godzinie, postępujemy identycznie.
- W trzeciej godzinie formujemy ciasto w okrągły w tym przypadku podłużny bochenek. / patrz: zdjęcie zbiorcze-formowanie podłużnego bochenka /.
- Uformowane ciasto wkładamy do koszyczka, łączeniem do góry. Pozostawiamy delikatnie przykryte, do ostatecznego wyrośnięcia.
- Pieczemy w początkowej temp.250st, przez 15 minut, rzucając na blachę 2-3 kostki lodu, następnie w opadającej, około 30 minut. Ciasto przed włożeniem do piekarnika, nacinamy ostrym narzędziem, np. żyletką
Ciasto jest dość luźne, ale za każdym złożeniem, staje się bardziej sprężyste i podatne na późniejsze formowanie w bochenek.
Formowanie podłużnego bochenka.
Starajmy się, aby jak najmniej mąki, dostało się do środka ciasta.
Po instrukcje dotyczące wyrabiania,składania i wyrastania chleba na mące orkiszowej białej odsyłam na blog Leśny Zakątek.
Pamiętajcie też,że własne interpretacje i pomysły na chleb dostarczą nam dodatkowych emocji i wzbogacą naszą Piekarnię.
Niech nam się upiecze!
W tym miesiącu piekłam z:
Aciri Bajkorada
Amber Kuchennymidrzwiami.pl
Alucha NieładMalutki
Arnika Arnikowa kuchnia
Bea Bea w kuchni
Beata Stare gary
Bożenka Smakowe kubki
Dorota Ugotujmyto.pl
Dorota Moje małe czarowanie
Gatita Kulinarne przygody Gatity
Gucio Kuchnia Gucia
Iga japoziomka
Jola smak mojego domu
Kamila Ogrody Babilonu
Magda Konwalie w kuchni
Magda Z miłości do słodkości
MarcinH Grahamka,weka i kajzerka…
Mimbla Ruskie raz
Mysia Pieczarkamysia.pl
Renata S forksncanvas
Tosia smakowitychleb.pl
Urszula Proste potrawy
Wisła Zapach chleba
Żabka Healthy Craving
Dziękuję i pozdrawiam!
Oj tam ja nie widzę, zeby się cos nie dopiekło czy uciekło:) Śliczny bochenek:). Dziękuję za współne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńJa tez nie widze niczego takiego. Chlebek wyglada jak nalezy. Dziekuje za wspolnie spedzony czas i do nastepnego :)
OdpowiedzUsuńJakże inny niż reszta chlebów przez nas pieczonych, bogaty w smaki przyprawowe, a ja nie miałam na tyle odwagi, by dodać choćby bazylię, bo pomidory ją lubią, ale chleb jeszcze upiekę, bo przepis jest świetny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Chleb na bogato i bardzo śródziemnomorski.
OdpowiedzUsuńBrawo za odwagę!
Mimo tej ucieczki wyszedł bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję
Piękny chleb !
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólny czas przy piekarniku :-)
Mnie się podoba a ważne że był smaczny. Czasami tak bywa, ach te telefony. Dzieki i do następnego.
OdpowiedzUsuńAle urocze nacięcia. ;)
OdpowiedzUsuńMnie pomidory też nie przeszkadzały. ;)
Dziękuję za kolejne wspólne chwile. :)
Skoro zjadłaś pół bochenka, to znaczy, że nie był taki zły;))
OdpowiedzUsuńDo następnego! :)
Tez piekłam, a to fajny pomysł takie wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńOglądam wypieki i prawie każdy bochen wygląda inaczej, ale jedno jest wspólne- radość z pieczenia.
pozdrawiam świątecznie.
Wzbogacony przyprawami musiał być wyjątkowo pyszny! dziękuję za ten wspólny czas i pozdrawiam, Ela
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper chlebek! Dzięki za wspólne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńWspaniały wypiek :) pieknie wyrosniety! WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANA! :)
OdpowiedzUsuńNastepnym razem, gdy będę ten chleb piekł, też dodam różne zioła, ze też nie wpadłem od razu na to. Dziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne dodatki! Dziękuję za wspólną akcję;)
OdpowiedzUsuńOj tam.... piękny chlebek! Dziękuję za wspólne pieczenie i pozdrawiam :)!
OdpowiedzUsuńU la la, ciekawe dodatki!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólnie spędzony czas!