sobota, 21 grudnia 2013

pan śledź

Nie ma świąt bez śledzia. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie zjeść srebrnego, otoczonego cebulką i oliwą w wigilijny poranek. W pierzynce śmietany na kolację dzień wcześniej. Po skandynawsku z musztardą na obiad. Propozycji na śledzia jest tak wiele, że nie wiadomo na co się zdecydować. Kto czyta Kukbuka ten wie, że śledź może nawet przybrać postać bezy!
Śledź ma dużo witaminy D i uwaga - polepsza nastrój, polepsza pamięć i koncentrację! Opóźnia demencję!
Śledź na wszystko.
Kilogram śledzi wymoczyłam w mleku. Po tej operacji połowę zanurzyłam w oleju rzepakowym przekładając warstwy cebulą pokrojoną w cienkie pióra i przesypując ziarnami kolendry i czarnego pieprzu. Drugą połowę włożyłam do słoja ze szklanką śmietany 18% trzema łyżkami musztardy rosyjskiej, cebulą w pióra sparzoną i posiekanymi kaparami. Niech się to marynuje teraz troszkę i dziś na kolację będzie uczta!
hi! my name is herring and I live in a jar!


witaminy B6, B12, żelaza, cynku, miedzi, fosforu i jodu
witaminy B6, B12, żelaza, cynku, miedzi, fosforu i jodu
witaminy B6, B12, żelaza, cynku, miedzi, fosforu i jodu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz