I znowu miała być cukinia i szpinak. Ale się wstrzymam. Dziś inaczej. Jeszcze jest szparagówka! Łapcie póki kusi!
FASOLKA SZPARAGOWA W POMIDORACH
dwie garście fasolki szparagowej żółtej
4 duże, obrane ze skórk pomidory
oliwa
bazylia, oregano, czosnek, sól, pieprz
Obraną fasolkę gotuję na prawie al dente. W tym czasie, obrane i pokrojone w kostkę, pomidory duszę na patelni, na której, na oliwie, zeszkliłam już czosnek. Dobrą fasolkę wrzucam do pomidorów i duszę jeszcze trochę do al dente łamane na ugotowana. Jem do frytek z kalarepy, które jak niżej:
FRYTKI Z KALAREPY
2 a nawet i 3 kalarepy
olej
sól
Kalarepę kroję na słupki i rzucam na mocno rozgrzany tłuszcz, którego jest tyle, żeby przykrył wszystkie frytki. Ja ze względu na oszczędności smażę na dwa, a nawet trzy razy w małym rondlu. Smażę do złotego koloru. Odsysam tłuszcz papierowym ręcznikiem i posypuję solą, albo jak mam chęć to papryką mieloną słodką i ostrą.
Bon appetit! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz